środa, 29 lipca 2015

Dlaczego warto być wolontariuszem w schronisku?

Witajcie! Dzisiejszy post poświęcę wolontariacie w schronisku. Dlaczego polecam? Dla mnie to przede wszystkim przyjemność i radość pomagania, myślę też że każdy kto wybiera się/myśli o weterynarii ( z własnej nieprzymuszonej woli!) z pewnością chciałby/ powinien sprobowac czegoś takiego. Polecam to zwłaszcza ludziom ktorzy są jeszcze w liceum i mogą cieszyć się (do czasu :P ) czasem wolnym. To łączenie pożytecznego z przyjemnym. Jeśli to was nie przekonuje to może spróbuję z innej strony. Warto bo nawet nie zdajecie sobie sprawy ile taki mały spacer może znaczyć dla tych zwierząt. Pierwszy mój dzień w schronisku to było mega przeżycie, Kilkadziesiąt smutnych oczu wpatrzonych we mnie, wszystkie psy chcą choć odrobinę uwagi. A gdy już wzięlo się jednego na spacer ta radość, jakby w tej jednej chwili to zwierzątko chciało oddać Ci całe serduszko z wdzięczności. Wiele z tych zwierząt są niestety często bardzo przestraszone bo ktoś bił je wcześniej do takich trzeba ostrożnie, ale gdy zobaczą Twoje dobre intencje odpłacą Ci wdzięcznością. Pomyśl ile kilka godzin w tygodniu ( u mnie była to głownie sobota, czasem piątek) może sprawić przyjemność tym niechcianym psom. Lepiej iść do schroniska niż pierdzieć w stołek przed komputerem. Szkoda że tak mało młodych osób angażuje się w takie akcje. Jeśli wy jednak chcecie spróbować to czym prędzej idźcie do lokalnego schroniska. Należy wytłumaczyć że przyszło się w takiej a takiej sprawie, ustalić wszystko i gotowe. Uważajcie nie dajcie się wmanewrować w żadne sprzątanie klatek etc. Wy macie TYLKO wyprowadzać zwierzęta, no chyba że sami wyjdziecie z inicjatywą sprzątania boksów. Ja poza wyprowadzaniem rownież czesalam i myłam psy. Robiliśmy im zdjęcia i wrzucaliśmy do internetu aby zwiększyć prawdopodobieństwo znalezienia domu. Ludzie w schronisku mogą być z początku nieufni. Bo niestety tak się składa że często mają do czynienia z różnymi wolontariuszami, przychodzą paniusie i myślą że w schronisku będę wyprowadzać tylko yorki i nie wiadomo co jeszcze. Najpierw trzeba zyskać zaufanie, pokazać że nie boimy się trochę pobrudzić itd. Co warto zabrać do schroniska? Przede wszystkim jakiś dres ( ubrania ktorych nie szkoda pobrudzić). W schronisku nie pachnie a psiaki często skaczą i brudza. Ale to chyba oczywiste. Ja często kupowałam smaczki dla psów i podczas spacerów im je dawałam. Wygodne buty do biegania i TYLE :) No i aparat jeśli chcecie prowadzić na facebooku stronę schroniska i wrzucać tam zdjęcia psów :) To naprawdę świetna forma spędzania czasu. Do tego aktywnie. Do innych psów będziecie się przywiązywać bardziej do innych mniej. Ja z chęcią adoptowałabym wszystkie! Warto zobaczyć jak to naprawdę wygląda. Bardzo przywiązałam się do mojego schroniska, mam dużo wspaniałych wspomnień i przygód.



Niech nie zmyli was ten niewinny wyraz pyszczka. To jedna z moich ulubionych psiniek. Trafiła do nas z interwencji. Jakiś dziad trzymał ją w klatce w ciemnej piwnicy. Przez co miała krzywicę kręgosłupa. Nie potrafiła prawidłowo chodzić i była agresywna. Nikt w schronisku się do niej nie zbliżał ja postanowiłam zaryzykować i ... UDAŁO SIĘ! Tylko na mnie nie warczała. Zaczęłam z nią wychodzić chociaż zdecydowanie bardziej wolała być noszona na rękach. Potem masaże i odpowiednie witaminy i mała wyszła na prostą. Jak tylko mnie widziala to merdała. Cudowne uczucie. Błagałam mamę aby się zgodzila ją wziąć gdy się udało niestety znalazła już domek. Ale jest jej tam dobrze i to najwazniejsze. Chyba dla takich chwili jestem stworzona!


A to mamusia z synkiem :) Cudowne maluszki na szczęście znalazły domek i mogły dalej mieszkać razem!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz